poniedziałek, 17 marca 2014

Gofry!

Wiosna, lato, jesień, zima - pora nieważna, dla mnie gofry mogłyby być podstawą diety :) Niektórym kojarzą się z morzem, ale ja wchodzę do centrum handlowego i od razu czuję - czy sprzedają tu gofry, czy nie. Nic nie mówię, grzecznie chodzę, ale wiem że w końcu na nie trafię. Kocham je, zwyczajnie, bezinteresownie, całym sercem :)

Ostatnio przyszedł mi do głowy szalony, a raczej świetny pomysł - kupię gofrownicę i sama się nauczę robić te przebrzydłe wafle, które lubią kosztować całkiem sporą kasę. W końcu to tylko ciasto, a na to śmietana, dżem, czy cukier puder. I wiecie co? Jak postanowiłam, tak zrobiłam!

Podeszłam do sprawy poważnie - poszukałam poradnik jak wybrać gofrownicę , przeczytałam, wyedukowałam się, zapisałam co ważniejsze informacje i poszłam na poszukiwania. Wróciłam rzecz jasna z gofrownicą, nie mogło być inaczej. Teraz dzień zaczynam od gofra, najlepiej z czekoladą ;)

środa, 8 stycznia 2014

Kocham też kawę :)

Mój kochany mąż kupił ostatnio domowy prezent - z okazji rocznicy przeprowadzki ;) A było to coś na co od dawna się czailiśmy, ale w sklepie kończyło się zawsze na obchodzeniu dookoła i obserwacji. Ekspres, wspaniały ekspres do kawy. Wybrać nie było łatwo podobno, ale ostatecznie pomógł krótki artykuł z mnóstwem konkretów: http://www.rtvagd.net/ekspres-kawy/ Wcześniej właśnie brak wiedzy nas ograniczał, a tak na wygląd nie ma co lecieć w takich kwotach ;)

Kawa wychodzi przepyszna, jesteśmy zadowoleni, szczęśliwi i nabuzowani kawą :D Czego chcieć więcej? A, tak jeszcze młynek by się przydał ;)

środa, 30 stycznia 2013

Czekoladowy alkohol miłości :)

Walentynki, walentynki… Wszędzie czuć już romantyczny klimat. Witryny sklepowe pełne są czerwonych serduszek, amorków czy róż. Niektórzy nie przepadają za tym świętem, twierdząc, że miłość powinniśmy okazywać sobie codziennie, nie tylko w ten jeden dzień w roku. Inni nie mogą już się doczekać 14 lutego, właśnie po to, aby wyjawić skrywane uczucia i sympatie. Ta data stwarza ku temu doskonałą okazję. Jak umilić sobie ten dzień? Chocotella będzie tu niezbędnym atrybutem.

piątek, 26 października 2012

Czas na wagę czekolady

Zwykle sama zajmuję się pichceniem, a najbardziej lubię gotowanie prezentów - to chyba najbardziej osobisty prezent jaki jestem w stanie zwykle komuś dać. Ale czasami czasu brak, a prezent nadal powinien być dobrze wybrany. I tu ostatnio z pomocą przyszedł mi chocobox. Co prawda trochę droga taka personalizowana czekolada, ale prezent miły. Szczególnie, że jest wysyłany prosto do obdarowywanego, a więc jeszcze element niespodzianki. :) Fajna sprawa, choć do dziś mnie nieco sumienie gryzie, że poszłam na łatwiznę :)